Nie było mnie w tym miejscu ponad pół roku, ale to nie znaczy że porzuciłam swoje ulubione zajęcie czyli lepienie z gliny. W tym czasie powstało kilka przedmiotów, jednak na razie nie mogę pokazać wszystkiego co zrobiłam ponieważ niektóre spiesząc się nie sfotografowałam, a jeszcze inne pokażę ale w odpowiednim czasie. A dzisiaj miseczki, wszystkie lepione ręcznie metodą wałeczków.
Wszystkie piękne, a najbardziej podoba mi się ta pierwsza i ostatnia kleksowa:D
OdpowiedzUsuń