W tej bransoletce jest około 150 (chyba 147, ale w pewnym momencie pogubiłam się w liczeniu) 6mm kulek różnych minerałów, czyli :jaspis kambaba, bambusowy,obsydian śnieżny,nefryt bursztynowy,marmur popielaty,unakit,marmur koralowy,turkus zielony,ryolit. Fajnie mi się ją robiło, bo bardzo lubię "wytapiać szpilki" i robić gronka, a tu miałam tego sporo jak widać.
Piękna :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOOOOOO przepiękne te gronka Ci wyszły! Ojojoj jak ja lubię taką "porzeczkową" biżuterię! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOoo ja nie mogę! Że Ci się chciało tyle tych kuleczek topić, robić loopy... ;) Ale efekt piękny!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Nawet bardzo mi się chciało, nudne było jedynie wykonanie bazy, ponieważ zrobiona jest z spiralnych małych (5mm)ogniwek.
OdpowiedzUsuńJak Ci sie chcialo...tyle roboty
OdpowiedzUsuńBogato, smakowicie, owocowo....piękna! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że do mnie zaglądasz! :* Uściski!
Ps. a jaspisów jest tyle, ile ludzi na świecie, pewnie nie raz nas obie jeszcze zaskoczą... :)
jak Ci sie chcialo tak dziergac:D
OdpowiedzUsuńRewelacyjna bransoletka! Mnie nie udało się utopić nawet jednej szpilki...
OdpowiedzUsuń